czwartek, 25 sierpnia 2011

Robimy Groteski - część 1

Jako, że modele grotesek są identyczne i mnie osobiście niezbyt przekonują postanowiłem swoje oprzeć o Ratogry z Fantasy Battle. Zamierzam zrobić bardzo prosty poradnik jak przerobić Szczurogry na Groteski.

Jest to naprawdę prosta konwersja, która nie wymaga właściwie żadnego doświadczenia. Będzie łatwo i szybko.

Na początku potrzebne elementy:
-Ratogry
-Resztki po boxie Talos/Cronos [ostrza czy macki - jak wolicie, oraz co ważniejsze - maski]
-Green Stuff
-Nożyk modelarski
-Piłka do modeli [taka ostra, nie okrągła]
-Klej

W najlepszym wypadku nasz ogr jest nie sklejony, co ułatwia nieco sprawę. Zaczynamy od obcięcia ogona (mając do dyspozycji najtańsze rynkowo Ratogry z Wyspy Krwi są dwa warianty: łatwiejszy - ogon luzem; i nieco trudniejszy, który łączy się z nogą) przy samym grzbiecie i wyrównujemy miejsce nożykiem modelarskim lub pilnikiem. W razie potrzeby delikatnie odcinamy po warstwie ogona przylegającego do nogi, aby nie popsuć jej kształtu. Kiedy jesteśmy zadowoleni czas na wyrównanie.

Czas na dodanie broni - Groteski posiadają tylko po jednej sztucę więc wybieramy rękę, broń którą zamierzamy na niej zamocować (ja na przykładowym Szczurogrze montuję mackę, która będzie znakiem rozpoznawczym tego oddziału). Rękę przecinamy w dogodnym miejscu piłką (nożykiem też się da, ale jest to czasochłonne; ja z braku mniejszego odpowiednika użyłem piły do drewna - overkill) i dopasowujemy do niej broń.

Po sklejeniu za pomocą Green Stuffu wyrównujemy łączenie ręki z bronią. To jest moment na sklejenie modelu. W moim wypadku konieczne było zalepienie szczeliny masą modelarską.

Na koniec wybieramy hełm ze sporych zasobów po Talosie/Cronosie i doklejamy go do kikuta szyi (jeśli chcemy żeby nasza Groteska patrzyła w inną stroną konieczne jest odpowiednie dopasowanie szyi ). Kiedy klej wyschnie używamy GS'u do zalepienia szpar oraz spodu maski.

Tada - Groteska gotowa. No prawie - w następnej części Kozak przedstawi swój sposób na malowanie tego modelu.

2 komentarze:

  1. Widziałem ten patent i zamierzam go użyć :)
    Przydałoby się tylko co nieco armatury którą noszą "oryginalne" groteski - jakieś mechanizmy z różnymi chemikaliami etc.
    Może dobrym pomysłem byłoby kupić jedną groteskę i pozabierać z niej te fanty? Spokojnie ze 3 modele dałoby się złożyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie potrzeba do tego groteski - z boxa cronos/talos zostaje sporo fiolek, mechanizmów etc. Kwestia estetyki i praktyczności. Kręgosłup wystający to jedna część od talosa + nieco gs'u, mechanizmy w mięśniach to dziura w ciele zalepiona gs + nieco (naprawdę mało i nie trudnego) modelowania. Jest to o tyle fajne, że w końcu każdy Haemonculus ma inne podejście do swojej sztuki :D
    Mój wybrał praktyczność (nie lubi, jak w transporterze łamią się im wystające ele... części ciała :P )

    OdpowiedzUsuń